5 zaskakujących faktów o designie, o których mogliście nie wiedzieć

9/26/2020

Jak to się stało, że cały świat chodzi w Air Maxach, komu zawdzięczamy zamek błyskawiczny i dlaczego alfabet na klawiaturze komputera rozpoczyna się od q? Jeśli nie mogliście spać szukając odpowiedzi na te pytania, to po tym tekście zaśniecie jak dzieci. No dobra, trochę mnie poniosło, ale naprawdę mam nadzieję, że uda mi się was czymś zaskoczyć. Nie bez powodu spędziłam długie godziny na czytaniu książek i oglądaniu Netflixa. Ciekawi? 

Historia wzornictwa pełna jest zaskakujących faktów i ciekawych zbiegów okoliczności. Czasami uwielbiany produkt okazuje się dziełem przypadku, innym razem lata pracy nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Zdarza się też tak, że na co dzień posługujemy się rzeczami, które swoje korzenie mają w przedmiotach lub zwyczajach o których istnieniu nie mamy pojęcia. To wszystko sprawia, że wciąż mamy wiele do odkrycia. Postaram się to wykorzystać i odkryć przed wami pięć kart historii designu.

Skąd to QWERTY?

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego alfabet na klawiaturze zaczyna się jakimś dziwnym układem QWERTY, a nie zwyczajnym ABCDEF? Podpowiem, że nie jest to żaden przypadek, ani dzieło projektanta po dobrej imprezie, któremu ukazała się wróżka o takim właśnie imieniu. Ten popularny układ klawiatury ma swoje początki w maszynach do pisania. I znów, jak pisze Deyan Sudjic w książce B jak Bauhaus klawiatury QWERTY nie wymyślono, jak często się sugeruje, aby zwolnić tempo pisania, z obawy przed tym, że zwinne dłonie maszynistek zgotują urządzeniu bombardowanie, którego delikatny mechanizm nie wytrzyma. W rzeczywistości klawisze zostały rozmieszczone w taki sposób, żeby mechaniczne dźwignie nie zacinały się przy szybkim pisaniu. Ot, cała tajemnica! Trzeba jeszcze wspomnieć, że chodziło o język angielski, czyli obok siebie nie mogły znajdować się takie pary liter jak q i u, czy p i t, które często w słowach sąsiadują ze sobą. We współczesnych komputerach nie ma to już większego znaczenia, ale w związku z tym, że nikt nie wymyślił nic lepszego, tak po prostu zostało.

Nike Air Max - hit, który mógł nie ujrzeć światła dziennego

Mało brakowało, a słynne adidasy nie trafiłyby do masowej produkcji. Inspirowany światowym dziełem architektury projekt Tinkera Hatfielda okazał się bowiem bardzo kontrowersyjny i wiele osób przewidywało, że skończy się fiaskiem oraz zwolnieniami, które bardzo zaszkodzą firmie Nike. Dlaczego? Miał na to wpłynąć fakt uwidocznienia w podeszwie przezroczystych poduszek z gazem - charakterystycznego elementu tego modelu. Obawiano się, że nikt nie kupi butów, które na pierwszy rzut oka wyglądają na takie delikatne i nietrwałe. Jak wiadomo, przewidywania te okazały się kompletnie nietrafione, a buty są produkowane od lat 80. do dzisiaj w różnych wersjach, mając swoich fanów na całym świecie. Warto wrócić jeszcze do budynku, którym zainspirował się Hatfield. Było to równie kontrowersyjne Centrum Pompidou autorstwa Renzo Piano, w którym pomalowane na odjechane barwy instalacje poprowadzone zostały w nietypowy sposób, bo na zewnątrz obiektu. Jeśli go nie kojarzycie, nadróbcie to koniecznie. 

Długi rozbieg zamka błyskawicznego 

Ten wynalazek wszedł w naszą rzeczywistość tak mocno, że nie rozpatrujemy go w kategoriach czegoś nadzwyczajnego. Mało tego - sądzę, że w ogóle o nim nie myślimy. No chyba, że akurat przytniemy sobie nim brodę, czy jakąś inną wrażliwą część ciała. I to jest właśnie dobry dizajn - ułatwia życie nie narzucając się. Wyobraźcie sobie, że już w 1893 roku Witcomb Judson opatentował projekt metalowego zapięcia, które wykorzystywało system oczek i haczyków. Nie zdobyło ono wtedy popularności, bo było trudne do wyprodukowania i dosyć zawodne. Ale jakby to się udało, to w modzie mogłoby się zrobić niezłe zamieszanie już znacznie wcześniej! Wyobrażacie sobie te długie suknie z zamkiem zamiast miliarda guzików? Trzeba było jednak czekać do 1914 roku, aż Gideon Sundback zgłosi do amerykańskiego Biura Patentów bezhaczykowe zapięcie nr 2, a następnie do 1923 roku aż B.F. Goorich wyprodukuje kalosze z jego użyciem. No i jeszcze jakieś dziesięć lat aż zamek błyskawiczny przejdzie z butów do ubrań i stanie się symbolem nowoczesności. Teoretycznie Sundback nie odkrył Ameryki, bo wśród inżynierów od dawna ten pomysł był znany, jednak dopiero on tak to wykombinował, że wszystko chodziło jak należy. Tym samym już prawie sto lat zamek błyskawiczny ułatwia nam życie.

Anglepoise - ikona designu, która powstała przez przypadek 

Uwierzycie, że ta gwiazda wpisu z cyklu Ikony designu powstała przez przypadek? W gruncie rzeczy małej rodzinnej firmie Herbert Terry Ltd. chodziło tylko o to, żeby wykorzystać już istniejącą linię produkcyjną do stworzenia nowego produktu. A że firma produkowała sprężyny, nowy produkt miał je wykorzystywać, dając przy tym większy zysk przy sprzedaży niż daje sprzedawanie sprężyn jako półproduktów innym firmom oraz zdobywając nowe rynki. Zbieg okoliczności sprawił, że niejaki Georg Carwardine, inżynier samochodowy, pracował nad zastosowaniem w lampie sprężyn do łatwej regulacji. Herbert Terry odkupił od niego licencję rozpoczynając produkcję jednej z najbardziej rozpoznawalnych lampek kreślarskich, która stała się matką dla co najmniej kilkudziesięciu podobnych projektów, a przy okazji bezdyskusyjnym archetypem. Pierwszą, którą jednym palcem można było poruszać w górę i w dół.

Kto pierwszy nosił obcasy?

Niektórzy mogliby się zdziwić, ale to mężczyźni jako pierwsi zaczęli chodzić w butach na obcasach. Pierwotnie używali ich do jazdy konnej, aby stopa lepiej trzymała się w strzemionach, ale przecież z lekcji historii wiadomo, że to nie było ich ostatnie słowo i z powodzeniem używali ich w codziennym stroju. Kobiety zaczęły po nie sięgać po tym jak Katarzyna Medycejska - niewysoka włoska księżna - zaprezentowała się w takich na swoim ślubie z francuskim księciem, późniejszym królem Francji Henrykiem II. Był to rok 1533. Musiało sporo minąć zanim wymyślono szpilki. Zaprojektował je Roger Vivier jako uzupełnienie słynnej kolekcji Christiana Diora New Look w 1947 roku.

Dajcie znać czy udało mi się was czymś zadziwić.

Do następnego razu,

Kinga


Tekst powstał w oparciu o informacje z książek: Język rzeczy i B jak Bauhaus Deyana Sudjica oraz M.O.D.A. czyli Metki Obcasy Dżinsy Adidasy Katarzyny Świeżak, a także jednego z odcinków serialu Abstract Netflixa. Wszystko polecam. Fot.: pexels.com, anglepoise.com  

You Might Also Like

0 komentarze

zBLOGowani.pl