Najlepsze warsztaty, walka o miasto i humor Tarantino , czyli kwietniowa przerwa na kawę

5/08/2018

Po majówkowych wojażach czas na podsumowanie kwietnia. Kawa + garść pomysłów na atrakcje w kolejnym miesiącu to przerwa, która zdecydowanie umili powrót do rzeczywistości po błogim lenistwie. Mamy filmy na majowe, chłodniejsze wieczory, przepiękny planner, a Kinga wyszukała chyba wszystkie możliwe majowe wydarzenia. Jednym słowem, nie będziecie się nudzić. Zatem, kubki w dłoń! 



Przy takiej pogodzie jaką mamy ostatnio jakoś nie możemy usiedzieć na miejscu. Jeśli wy też, z pewnością zainteresują was majowe wydarzenia, których jest w kwietniowej kawie całe mnóstwo. Poza tym, rzućcie okiem na nasze najnowsze kalendarzowe odkrycie, polecane filmy i ciekawe linki. Miłego czytania :)

Do obejrzenia



A: Kto nie zna słynnej Lary Croft? Ba! Kto nie grał w Tomb Raider? No właśnie, chociaż tym razem Lara to nie superwoman, w którą wcielała się Angelina Jolie a uparta supergirl w postaci Alicii Vikander. Akcja rozgrywa się na bezludnej wyspie u wybrzeży Japonii, oczywiście mamy też mityczną zagadkę i skarb, który daje władzę i który nie może dostać się w niepowołane ręce. Klasyczna fabuła filmu przygodowego. A, jako że jest to ekranizacja gry komputerowej, nie mogło się obyć bez imponujących walk, brawurowych ucieczek z jaskini i zaskakujących zwrotów akcji. Kto miał do czynienia z Tomb Raider, mniej więcej wie, czego może się spodziewać i moim zdaniem się nie zawiedzie. Ten film niesie jednak powiew świeżości w porównaniu do poprzedników. Ogląda się przyjemnie, może bez większych niespodzianek, ale to dobry wybór na wieczorny chillout przy filmie i popcornie.



A: To kolejny film, który zapewne większość z was widziała, ja obejrzałam go w ubiegłym miesiącu. Szczerze mówiąc filmy Quentina Tarantino "odkryłam" dość niedawno i jakoś tak wyszło, że obejrzałam już trzy, chociaż te prawdziwe klasyki jeszcze przede mną. No dobra, nie "odkryłam", a przekonał mnie do nich mój chłopak i nie jakoś tak wyszło, tylko, przyznaje miał rację, że ten specyficzny humor i klimat filmów Tarantino mi się spodoba. Mam wrażenie, że jego dzieła to zupełnie inna kategoria. Od razu można rozpoznać produkcje wyreżyserowane przez niego. Ale, ale wróćmy do filmu. Bękarty wojny to film... wojenny, gdzie grupa Amerykanów żydowskiego pochodzenia opracowuje plan zamachu na Hitlera. Brzmi bardzo poważnie i pewnie macie już jakieś wyobrażenie fabuły. Zatem zapomnijcie wszystko, co sobie wymyśliliście i obejrzyjcie ten film. Zapewniam, że będzie kontrowersyjnie i z wieloma zwrotami akcji, a kiedy przemknie wam przez myśl, że nic więcej się nie wydarzy — zaskoczy was jeszcze bardziej. Nie gwarantuje, że wam się spodoba, ale zdecydowanie warto zobaczyć ten film.




K: Jeśli choć trochę interesujecie się tematyką miejską, pewnie słyszeliście o amerykańskiej dziennikarce i aktywistce Jane Jacobs. Ja przynajmniej coś słyszałam, a że nie za wiele i nie za dokładnie, skorzystałam z okazji i wybrałam się na film. I choć ta cała "walka o miasto" działa się w innych czasach i w amerykańskich realiach, gdzie wszystko jest przeskalowane i z dużo większym rozmachem, da się wyciągnąć ponadczasowe wnioski, które nie ograniczają się do żadnego terytorium. Choćby taki, że w planowaniu przestrzeni miejskich nie ma tylko jednej mądrej strony i nie ma wyłącznie jednego rozwiązania na poradzenie sobie z problemami. Najgorsza jest ignorancja. Każdej ze stron. Bo działania specjalistów będą niepotrzebne, jeśli nie będzie użytkowników przestrzeni, a użytkownicy na pewno skorzystają z wiedzy specjalistów dla swojej wygody i uniknięcia oczywistych błędów. Polecam wybrać się na projekcję filmu połączoną z dyskusją, bo warto pogłębić nieco niektóre wątki i spojrzeć na niego z odpowiednim dystansem. Z tego co wyczytałam, ostatnia projekcja odbędzie się 18 września we Wrocławiu.

Odkrycia


fot. za: Glam Creative
Nasze kolejne kalendarzowe odkrycie, które jest z nami od kwietnia. Na żywo wygląda przepięknie. Zobaczymy jak spisze się w podczas codziennego użytkowania, czekajcie na recenzje :) 

Wydarzenia

K: Pokazy filmów, warsztaty, spacery i przede wszystkim dyskusje, które często wnoszą najwięcej. Ja już zaczęłam przegląd pokazem filmu i dyskusją o Jane Jacobs. Czas wybrać kolejny :)  

K: Jeśli zainteresowało was połączenie filmu i miasta, z pewnością spodoba się wam połączenie fotografii i miasta. I to w dodatku w formie warsztatów z Filipem Springerem. Jacyś chętni?

K: Chcecie wiosennie odmienić swoje mieszkanie. Okazji nie brakuje. Jedną z nich są targi WZORY, na których znajdziecie meble, ceramikę, grafiki i wiele innych rzeczy zaprojektowanych przez młodych designerów i wyprodukowanych przez polskich rzemieślników.

K: Chyba nie przesadzę, nazywając to wydarzenie najlepszym ślubnym wydarzeniem na Śląsku. W tym miejscu znajdziecie cudowne stoiska i poznacie wspaniałe osoby, które stworzą z wami ślub i wesele, których nie zapomnicie. Jeśli planujecie ślub, odpuśćcie sobie wielkie masowe targi w spodkach i innych centrach kongresowych i jedźcie do Walcowni.

K: Ostatnio jestem totalną fanką kwiatów. I tak jak kiedyś uważałam je za zbędne, teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia. Jeśli więc będę mieć chwilkę, na pewno pojadę sprawdzić co będzie działo się podczas Święta Kwiatów.  

K: Nadchodzi kolejna edycja łódzkiego festiwalu dizajnu. Pierwsza, która zamiast w październiku, odbędzie się w maju. Oznacza to, że czekają kolejne inspiracje. Tym razem pod hasłem REFLEKSJE. A o poprzedniej edycji przeczytacie TUTAJ.

  • 19.05.2018 r. – Noc Muzeów
K: Któż nie zna tego wydarzenia? Szukajcie w swoich miastach miejsc, które otwierają się w nocy i szykują dla was niespodzianki. Żal nie skorzystać. 


K: Kilka lat temu właśnie podczas nocy Nadodrza poznałam m.in. Ende. Teraz dzieje się tam jeszcze więcej. 


K: Papierniczeni niedawno otwarli swoją pracownię w Krakowie, a już zaczynają działać pełną parą na polu warsztatowym. Kto chętny na origami? 

K: Idealny pomysł na wypad z okazji Dnia Matki. Czyż nie? Jestem niesamowicie ciekawa naturalnych składów i pięknych opakowań. 


K: Uwielbiam kaligrafowane listy, zaproszenia czy winietki. Sama nie mogę się za to zabrać, ale wszystkich, którzy się tym zajmują naprawdę podziwiam i z chęcią oglądam ich dzieła. Wydarzenie dopiero w czerwcu, ale wtedy może być już za późno na zapisy. 

Linki

  • K: W Szwecji wprowadzono ustawę o designie w przestrzeni publicznej, a w Polsce dalej podkopuje się i tak niedoskonałe przepisy o planowaniu przestrzennym. ŁAPCIE PODCAST. 

Kwietniowe wpisy

Kinga i Angelika

You Might Also Like

0 komentarze

zBLOGowani.pl