3 triki, które ułatwią urządzenie Twojego wnętrza
4/22/2018
Czy są triki, które ułatwią urządzanie mieszkania bez względu na styl, metraż czy posiadany budżet? Oczywiście, że są! Pokażę, jak rozszyfrować tajemnicze kody farb. Odkryję tajemnicę funkcjonalnej kuchni. A na koniec pod lupą znajdzie się żarówka, a właściwie pudełko. I jeszcze odpowiedź na pytanie, jak nie znaleźć trupa w łazience. Zapraszam!
To żadne odkrycie, że okres wiosenno-letni to czas bardzo remontowy. Wybranie odpowiedniego stylu dla naszego wnętrza to jedno. Jednak co ze wskazówkami uniwersalnymi, które sprawdzą się w każdym mieszkaniu? Postanowiłam je zebrać i na dobry początek mam trzy wnętrzarskie triki. Coś do kuchni, coś na ściany i kilka słów o świetle. Zaczynamy!
Trójkąt roboczy
Pisałam o nim przy okazji pierwszej części cyklu "Kuchnia smacznie zaplanowana". Dla przypomnienia trójkąt roboczy to takie rozmieszczenie stref kuchennych, aby przygotowywanie posiłków było czystą przyjemnością. Ma być funkcjonalnie i wygodnie! Po więcej odsyłam oczywiście do wcześniejszego wpisu.
Odcienie NCS
Producenci farb prześcigają się w wymyślaniu coraz to bardziej poetyckich nazw farb. I tak mamy Liryczny błękit, Himalajski cukier czy Lazurowy szantung. Tak naprawdę każdy z kolorów farb, ma swój kod NCS (Natural Colour System). Dzięki temu, w sytuacjach kryzysowych, kiedy braknie konkretnej farby, możemy dopasować odcień produktu innego producenta. Ale jak czytać te tajemnicze kody? NCS bazuje na sześciu podstawowych kolorach: bieli (W), czerni (S), żółci (Y), czerwieni (R), błękicie (B) i zieleni (G). Weźmy pod lupę jeden z kolorów Tikkurila.
![]() |
Tikkurila Mood power |
Mood power ma kod 0736-G99Y:
- 07 oznacza 7% zaczernienia (Blackness)
- 36 to 36% chromatyczności (Chromaticness)
- w rezultacie w tym odcieniu poziom zabielenia (Whiteness) wynosi: 100 - (7+36) = 57%
- G99Y czytamy jako zielony z 99% żółtego
Dla ułatwienia instytut NCS Colour AB stworzył kręg kolorów, który pomaga w zrozumieniu działania tych kodów.
NCS Colour AB The NCS colour circle |
Żarówka żarówce nierówna
Teraz na warsztat bierzemy przeciętne opakowanie żarówki. Zwykle zwracamy uwagę na wielkość gwinta (E14-mniejszy i E24-większy), napięcie (12, 24, 230-240V), moc (W), żywotność i, coraz częściej, energooszczędność (klasa A). Jednak na tym małym pudełku informacji jest znacznie więcej. Na przykład strumień świetlny wyrażony w lumenach, czyli ilość światła emitowanego przez daną żarówkę. I tak w korytarzu wystarczy 100-200 lm, ale nad blatem kuchennym już 500-700 lm. Mamy jeszcze podany czas nagrzewania, liczbę cykli włącz/wyłącz czy informację o możliwości regulacji natężenia światła. I najważniejsze - BARWA.
Warto zwrócić na to uwagę, aby nie zaskoczył was widok trupiej twarzy w lustrze, kiedy przypadkiem w łazience zamontujecie żarówkę z zimną barwą (oj wiem, co mówię!). Przejdźmy do konkretów. Oznaczenia barwy mogą być dwojakie. W formie literowej, gdzie WW (warm white) to światło ciepłe białe, CW (cool white) - chłodne białe oraz CDL (cool daylight) - zbliżone do dziennego. W formie liczbowej wyrażone w kalwinach. Od 2700 do 3500 K to ciepłe białe światło, 4000-4500 K to barwa neutralna biała, a te powyżej 5000 K dają już zimne światło.
To gdzie stosować różne barwy światła?
- ciepła - pokój dzienny, sypialnia, przedpokój, korytarz
- neutralna - kuchnia, łazienka, biuro
- zimna - magazyny, hale produkcyjne, centra handlowe, jeśli już wnętrza to tylko w mieszkaniach modernistycznych (ale najlepiej darujmy sobie je w domu).
Do następnego!
Angelika
0 komentarze