Poradnik budowlany, czyli które roboty wymagają pozwolenia na budowę lub zgłoszenia w urzędzie - cz I

7/31/2017

Zaznaczałam już ostatnio, że jesteśmy w szczycie sezonu budowlanego. Prowokuje to liczne pytania, napędzane bijącymi po oczach nagłówkami o tym, że to czy owo nie wymaga już pozwolenia na budowę, czy choćby zgłoszenia w urzędzie. Wszystko jest jednak podszyte niepewnością, związaną z lepszymi lub gorszymi wspomnieniami minionych inwestycji. Przychodzi więc czas, żeby podjąć pewne kroki i oto przychodzi również ten tekst. Tekst, który da odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, które ja oczywiście znam z doświadczenia, bo odkąd zaczęłam pracować w urzędzie słyszę je codziennie (w pracy) i od święta (rodzinne spotkania). To daje pewien obraz, prawda?



Jeśli mamy dom, albo piękną działeczkę za miastem, wiosna i lato to idealne pory roku, żeby pomyśleć jak można ją zagospodarować. Wtedy też pod wpływem promocji w Castoramie, czy nowych inwestycji znajomych, rośnie nasz zapał do wprowadzania zmian. Tym sposobem połowa Polaków planuje bliższe lub dalsze wycieczki, a druga… buduje, remontuje, urządza ;) Bo na przykład, siedząc sobie przy grillu słuchamy, że szwagier stawia nowy garaż, a kumpel zmontował ostatnio ładną altankę, która na insta zebrała miliony lajków. I kiełkuje w głowie decyzja o tym, żeby też coś stworzyć. W końcu aura sprzyja, pogoda dopisuje. Chociaż płot trzeba poprawić, żeby wszystkie psy z okolicy nie szwendały się po ogrodzie. To do dzieła! Przed Wami pierwsza część poradnika budowlanego ;) 

Ogrodzenie

Zacznijmy więc od ogrodzenia. Większość osób już wie, że płot do 2,20 m można sobie postawić bez chodzenia do urzędu i pisania wniosków. W tej chwili nie jest ważne, czy ma być usytuowany od drogi publicznej czy nie. Faktu budowy nie trzeba zgłaszać ale… są dwa dokumenty, które mogą nakładać pewne ograniczenia. Pierwszym jest plan miejscowy, w którym kiedyś można było określić materiał i sposób sytuowania. Jeśli więc działka objęta jest takim planem, warto przestudiować jego zapisy lub zapytać w urzędzie. Drugim dokumentem jest uchwała zwana potocznie krajobrazową. Warto dowiedzieć się czy rada gminy uchwaliła taki dokument, bo może on określać gdzie i w jaki sposób można budować ogrodzenia, wskazywać wysokość, standardy jakościowe oraz rodzaje materiałów, których można użyć do ich wykonania. Wiecie już wszystko? To do dzieła!

Utwardzanie powierzchni gruntu na działkach budowlanych

Mamy ogrodzenie, jest bramka, to trzeba jakoś dojść do drzwi. Długo wystarczała wydeptana dróżka, ale w tym roku nie ma szans! Jesienią, zaraz po wyjściu z domu szpilki są całe ubłocone, a wózek zapada się i ledwo można go dopchnąć do furtki. Trzeba utwardzić alejkę. Można? Tak bez pytania? Można. W tym wypadku również nie trzeba nic zgłaszać do urzędu, pod warunkiem, że chodzi o utwardzenie terenu na działce budowlanej, tzn. takiej, na której stoi już dom lub na której może powstać, bo posiada dostęp do drogi publicznej, możliwość przyłączenia mediów oraz jest na tyle duża, że dom może się na niej swobodnie zmieścić. Jeśli teren jest objęty planem miejscowym, to można w uproszczeniu powiedzieć, ze chodzi o wszystkie działki pod zabudowę jednorodzinną, wielorodzinną, usługi, produkcję (czyli te, na których można budować) itp. Trzeba pamiętać jednak o tym, żeby zajrzeć do planu miejscowego (jeśli jest) i sprawdzić jaki procent działki musi zostać niezabudowany, czyli odszukać wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej. Ważne też, żeby nie zabrukować całej działki, bo wtedy będzie problem z odwodnieniem i z pewnością ucierpią na tym sąsiedzi, a przecież dokonywanie na działce zmian, które powodują kierowanie spływu wód opadowych na działki sąsiednie, jest zabronione.



Basen

Wszyscy Ci, których przestało satysfakcjonować pluskanie się w basenie pompowanym lub rozporowym mogą myśleć o czymś konkretniejszym. A jeżeli konkretniejszy model ma do 50 m2, to możecie wybudować go bez pozwolenia i bez zgłoszenia, czyli bez zahaczania o urząd.

Taras

Oj, jak przyjemnie usiąść sobie na tarasie, zjeść śniadanie lub kolację i delektować się promieniami słońca. Takie myśli przychodzą najczęściej wraz z późną wiosną, kiedy poranki i wieczory są wystarczająco ciepłe aby oddać się długim rozmowom w ogrodzie. A razem z nimi pytania, czy możemy tak po prostu sobie ten taras wybudować. Byłoby bardziej klimatycznie. Otóż nie. W tym przypadku niezbędne jest pozwolenie na budowę. Trzeba więc udać się do projektanta po projekt i pamiętać, że do granicy z działką sąsiednią musi pozostać jeszcze przynajmniej 1,5 metra.    

Kawałek działki mamy urządzony. Przynajmniej od strony informacyjnej. Żeby jednak nie było za dużo wszystkiego na jeden raz, resztę opiszę w kolejnych częściach (TUTAJ i TUTAJ).

Do następnego razu,
Kinga 

Fot. 1: Dmitri Popov, Unsplash

You Might Also Like

0 komentarze

zBLOGowani.pl