Przerwa na kawę | marzec
4/05/2017
Kolejna
kawa wjeżdża na stół, a wraz z nią najlepsze burgery w Łodzi, sekrety bloków,
hotel w którym można poczuć się jak… w kinie i uśmiechnięta Victoria Beckham. Ponadto nowa płyta Eda Sheerana, czyli coś czego Angela słucha na okrągło oraz kino akcji i jak zwykle, ciekawe wydarzenia, które odbywają się w najbliższym czasie. Zapraszamy do lektury.
K: Siadając do pisania najnowszej Przerwy na kawę znowu miałam wrażenie, że nie będzie o czym napisać. Przy końcówce zawsze jednak stwierdzam, że gdyby nie ten cykl, umknęło by nam tak wiele ciekawych rzeczy, które są godne polecenia. Szkoda by było, prawda? Zapraszamy zaten do podsumowania marca :)
Do obejrzenia
No escape
A: Uwielbiam filmy, których akcja
nie pozwala mi spokojnie siedzieć na kanapie. Wiecie, nerwowe chodzenie przed
telewizorem, ”złote rady” rzucane głównym bohaterom prosto do szklanego ekranu
i komentowanie filmu przez kilka kolejnych dni. Ten opis idealnie pasuje do ”No
escape”. Na szczęście nie zniechęciło mnie to, że pierwsze miejsce w obsadzie
zajmuje Owen Wilson, za którym jakoś nie przepadam. Co więcej, po tym filmie
chyba zmienię zdanie. A moment ucieczki z dachu?! Oglądałam przez palce, z
drugiego końca pokoju. Świetny film akcji. Gorąco polecam!
Do posłuchania
A: Tutaj Was nie zaskoczę. 3
marca to ten piękny dzień, kiedy swoją premierę miała najnowsza płyta Eda
Sheerana Divide. Od tego czasu słucham jej na okrągło, bo piosenki są tak
różnorodne, że pasują do każdego nastroju. Jak to jest możliwe, że każda jego
płyta jest niesamowita? Nie potrafię wybrać ulubionej piosenki więc podsyłam link do całej playlisty.
Wydarzenia
![]() |
Fot. za: facebook.com/silesiaweddingday |
K: Już niewiele zostało do mojego ślubu więc być może trochę
mniejszą uwagę poświęcam odbywającym się targom ślubnym, ale te jedne wciąż przyciągają moją uwagę. Polecam te alternatywne targi wszystkim, którzy
szukają usługodawców na wesele lub po prostu chcą się zainspirować. Jak zwykle z tej okazji powstała dedykowana sesja zdjęciowa która jest kopalnią inspiracji, więc jeśli do Fabryki Porcelany Wam nie po drodze, koniecznie zajrzyjcie chociaż na fb, żeby pooglądać.
K: Trzecia odsłona wydarzenia, które musi być
papierniczym rajem. Coś czuję, że to wydarzenie, na którym czułabym się jak
ryba w wodzie (zresztą Angela również). Szkoda tylko, że nie odbywa się bliżej.
W programie: targi, wykłady, warsztaty, film, prasa i książki, czyli tylko
dobre rzeczy.
Odkrycia
K: „Najlepsze
burgery w mieście”. No cóż… kilka razy już to słyszałam, a po jedzeniu ciężko
było mi się zgodzić z taką opinią. Nie tym razem. Co prawda w Łodzi byłam za
krótko, żeby porównać burgery z Gastromachiny z innymi serwowanymi w okolicy, ale
to wystarczyło, żeby wiedzieć, że są o niebo lepsze od tych które jadłam w
ostatnim czasie. Polecam burgera „Czarna perła”, który, z tego co
zaobserwowałam cieszy się niebywałą popularnością (szczególnie u kobiet). To
właśnie on jest na zdjęciu.
A: Najlepsze burgery, jakie w
życiu jadłam! Próbowałam już kilka wersji w Gastromachinie i każda powala.
Nieoczywiste połączenia smaków, wszystko przygotowane z dobrych produktów z
najwyższą starannością. A do tego jeszcze miła obsługa. W skrócie, idealne
miejsce. Szczerze mówiąc zabieram tam wszystkich znajomych i póki, co słyszę
same zachwyty. Niech Was nie zniechęca kolejka przed lokalem, warto poczekać te
kilka minut!
K: Kiedy na blogu Enjoy your stay
przeczytałam wpis o oryginalnych hotelach ekonomicznych w Polsce wiedziałam, że
jak tylko pojadę do Łodzi, zatrzymam się w Starym Kinie. Spodobał mi się pomysł
na to, by hotel zamienić w kino, w którym w dodatku każdy pokój przenosi gości
do jakiegoś filmu lub serialu. Jak się okazało, lokalizacja wcale nie jest taka
przypadkowa, bo właśnie w budynku przy Piotrkowskiej 120 bracia Krzemińscy
uruchomili pierwszy kinematograf i otworzyli pierwsze stałe kino w Łodzi.
Obecnie we wnętrzach znajdziemy wiele dodatków w filmowym klimacie retro i
plakatów filmowych, które potęgują filmową atmosferę. A jeśli już o filmach
mowa, ja na kawałek weekendu przepadłam w Casablance,
która swoja przytulnością doskonale kontrastowała z paskudna pogodą na
zewnątrz. Wahałam się co prawda, czy nie wybrać Rzymskich wakacji, ale ostatecznie cieszę się ze swojego wyboru i
polecam wszystkim zwiedzającym Łódź.
Linki
K: Kiedy mam
chwile wolnego czasu zaglądam na kanał AIAGI, żeby dowiedzieć się ciekawych
rzeczy m.in. na temat architektury. A, że wielu z nas w ciągu swojego życia
choć przez chwilę mieszka w blokach pewnie zaciekawi ich jak są zbudowane, czym
jest ta wieka płyta i jak można stawiać bloki inaczej.
Ten facet
naprawdę potrafi mnie rozśmieszyć. Uwielbiam jego Carpool Karaoke i jego
zwariowane pomysły. Tym razem rozbawił mnie krótki film, w którym występuje z
Victorią Beckham, która pokazała ogromny dystans do siebie. Zobaczcie sami.
0 komentarze