Mikromieszkanie, czyli jak żyć na kilkunastu metrach kwadratowych?

2/28/2015


Mikromieszkania najprościej zdefiniować jako minimum powierzchni – maksimum możliwości. Dobrze zaprojektowane pozwala zredukować koszty, nie rezygnując przy tym z podstawowych funkcji mieszkania. Ale czy to w ogóle możliwe?

Mikromieszkanie w Edynburgu. Fot.: edinburgharchitecture.co.uk
Kilka lat temu pierwszy raz zobaczyłam filmik, na którym mężczyzna prezentował swoje miniaturowe mieszkanie o powierzchni 12 metrów2. Pierwsza myśl – ale jak to? Całe mieszkanie? Z łóżkiem, łazienką i kuchnią? Niemożliwe! Otóż możliwe i według niego całkiem wygodne. Wystarczy tylko trochę kreatywności i można mieszkać całkiem komfortowo. Kuchnia w szafie, składane łóżko i stolik, parapet przystosowany do siedzenia i każdy wielofunkcyjny mebel pomogą, wykorzystać każdy centymetr powierzchni. Przy inwestycjach, na które składa się wiele mikromieszkań, realizowane są np. wspólne pralnie, wykluczające problem pomieszczenia pralki, która bądź co bądź, musi być dopasowana do wielkości ubrań dla dorosłych, a nie dla lalek.  
 
Mieszkanie w Starterze we Wrocławiu. Źródło: urbanity.pl
Od czasu tego filmiku mikromieszkania czy też mikrokawalerki zyskały na popularności i teraz nie stanowią już dla nikogo zaskoczenia. We Wrocławiu zrealizowano nawet inwestycję Starter z mieszkaniami dla studentów od 12 – 27 m2, która stanowi świetną alternatywę dla zwykłych akademików. Poza tym… kojarzycie Dom Kereta? To podobno najwęższe mieszkanie na świecie (zaledwie 133 cm!). Ponadto, cała jego powierzchnia wynosi zaledwie 14 m2. Sam pisarz, dla którego dom został stworzony, twierdzi, że spokojnie zmieściłaby się w nim cała jego 3-osobowa rodzina! Zaraz jednak dodaje, że nie mógłby żyć długo na tak małej przestrzeni. Nie będzie musiał. Mieszkanie to jest przede wszystkim instalacją artystyczną stworzoną przez architekta Jakuba Szczęsnego, który sam mieszka w 21,5 metrowym mieszkaniu uważając je za duże. 

Wizualizacja Domu Kereta. Źródło: domkereta.pl
Taki typ mieszkania jest idealny dla singli czy studentów, których nie stać na nic dużego i drogiego, a chcą mieszkać samodzielnie, wygodnie i estetycznie. Większa ilość mieszkańców nie jest wskazana, gdyż nadmiar przedmiotów i osób na tak małej przestrzeni podobno potrafi doprowadzić do irytacji i stresu.
  
Wizualizacja inwestycji w warszawskiej dzielnicy Wilanów. Źródło: gazeta.pl
Czy mikromieszkania mają przyszłość? Macie doświadczenia związane z mieszkaniem na tak małej przestrzeni? A może odwiedziliście Dom Kereta? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się wrażeniami! 

Kinga













You Might Also Like

0 komentarze

zBLOGowani.pl